Miesiąc w sieci – co u nas słychać

Małe podsumowanie miesiąca RaczejKonsolowo w sieci.

Zgodnie z oczekiwaniami, najtrudniejszą częścią bloga nie jest ujawnienie się światu, ale bycie regularnym. Z drugiej strony od samego początku ustaliłem sobie zasadę, że nie doprowadzę do sytuacji gdy blog będzie dla mnie utrapieniem. Podobnie jak samo granie, ma to być wyłącznie przyjemność. Coś do czego w dowolnej chwili mogę uciec i odejść kiedy chce. Nie mniej, nie jest tak źle z tekstami na stronie, pomijając nawet przenosiny z PSSite. Ogólnie wszystkie recki jakie napisałem na w/w portalu są na RK. Idąc z trendem branży otrzymały lekką “remasteryzacje”, polegającą głównie na literówkach i jakiś błędach interpunkcji. Stanowią one obecnie większość materiałów, co głęboko wierzę w niezbyt dalekim „kiedyś” ulegnie zmianie.

Ze świeżych treści – oczywiście – największy procent stanowią recenzje. Zarówno w miarę nowych tytułów oraz starszych. Jedną z leciwych produkcji, którą wzięliśmy pod lupę było Harvest Moon: Back to Nature (PS1), które recenzował neo_angin. Był to również jego debiut na stronie, a zatem bez litości dajcie mu w komentarzach solidny feedback. Nieco nowszych, jednak wciąż starszawym tytułem była, recenzowana przeze mnie druga odsłona przygód Smoka Dojima, czyli Kazuma Kiryu i Yakuza 2 (PS2). Świetnie się bawiłem ogrywając wzorowo wykonany sequel i czekam cierpliwie aż moja maszyna losująca kolejne tytuły z backloga, wybierze kupioną niedawno trójeczkę – mam nadzieję, że skok generacyjny będzie solidny 😉 Ostatnim tytułem AAA jaki doczekał się recki było zaskakująco dobre Divinity: Original Sin Enhanced Edition (PS4). Ten miesiąc to także małe safari po farmie indyków. Furi (PS4) oraz Strike Vector EX (PS4) to tytuły, które kapitalnie prezentują się od strony rozgrywki, jednak pozostałe składowe ciągną w dół. Przez to, jeśli mielibyście wybierać pomiędzy nimi, a wasze fundusze wystarczały tylko na jeden wziąłbym produkcję The Game Bakers. Genialny soundtrack i wymagający gameplay wygrywają z ultra-szybką rozgrywką arcade shootera w przestworzach. Szczególnie, że będąca na wyciągniecie ręki platyna, dzięki botom na ostatnim poziomie trudności praktycznie przepadła – SI niczym koreańce z aim-botami. Co natomiast zdecydowanie mogę Wam polecić to Transistor (PS4), będący kolejną indie-perłą. Piękna, ciekawa i grywalna produkcja studia Supergiant Games.

Nie samymi jednak recenzjami jednak blogi żyją (oh rly?!) i tak udało się umieścić na stronie jeszcze dwa teksty. Jeden wciąż zahaczający o recenzję, gdyż opisujący wrażenia z pierwszego DLC Final Fantasy XV (PS4) oraz ciekawostka dla szukających okazji w PS Store: PSPrices.com. Mało. Wiem, ale uspokajam, że w korekcie obecnie jest już kolejny z kategorii „luźnych opinii”, więc please be excited. Z drugiej strony kolejna recka też się „korektuje”….anywho! Co w planach? Na pewno szykuje się recenzja Final Fantasy I (PSP), którą ogrywam. Natomiast nasze trello blogowe pokazuje takie topici jak: muzyka w serii Ace Combat, wspólne wspomnienia z Destiny (PS4), drukowanie własnych okładek na gierki oraz bardzo subiektywna interpretacja fabuły Transistor (PS4).

Zatem ściągamy z głównej przylepionego „Hello World” i lecimy tutaj kurde!

3 myśli w temacie “Miesiąc w sieci – co u nas słychać

Możliwość komentowania jest wyłączona.